Festiwale muzyczne mają olbrzymi wpływ na środowisko. Hałas, ogromne zużycie energii elektrycznej i wody, emisja gazów cieplarnianych, korki, śmieci… – to wszystko produkty uboczne beztroskiej, kilkudniowej zabawy na dużej imprezie.
Na szczęście, dzięki naszemu wspólnemu wysiłkowi – bo powodzenie takiego projektu zależy nie tylko od organizatorów, ale i uczestników festiwalu – od lat minimalizujemy wpływ OFFa na środowisko. Korzystamy z energii odnawialnej, segregujemy śmieci, napoje i posiłki podajemy w biodegradowalnych naczyniach itd. Słowem, dokładamy wszelkich starań, by OFF Festival Katowice zasłużył na miano festiwalu ekologicznego. Nagroda Green'n'Clean to dla nas radość i motywacja do dalszych wysiłków w tym kierunku.

Trąbkę Zbigniewa Wodeckiego, ogłuszającą ścianę dźwięku My Bloody Valentine, skąpanych w mroku muzyków Gospeed You! Black Emperor, hity The Smashing Pumpkins, kruszące kości brzmienie Brutal Truth, poruszającą szczerość Deerhunter, psychodeliczny odlot Goat, egzotyczne i ekstatyczne pieśni The Paradise Bangkok Molam International Band, gitarowy jazgot Metz, Thee Oh Sees i Japandroids, wyjątkową oprawę Skalpela, chuligańską Molestę, świetne koncerty innych polskich zespołów - każdy z nas zapamięta ten festiwal nieco inaczej, ale każdy na pewno znalazł coś dla siebie. Jesteśmy z tego dumni, podobnie jak z faktu, że OFF znów był wyprzedany! Ale nie zamierzamy się powiększać. Dobrze nam tak, jak jest, w rodzinnym gronie.

Jest już poniedziałek. Jesteśmy szczęśliwi i zmęczeni. Musimy się wyspać, a jak już wstaniemy, zabierzemy się do pracy nad tym, by kolejna, dziewiąta edycja waszego ulubionego festiwalu była jeszcze lepsza.

Dziękujemy wam za to, że byliście. Dziękujemy wszystkim, którzy pracowali z nami przez te cztery dni. Do zobaczenia za rok.

Zbigniew Wodecki with Mitch & Mitch Orchestra and choir

Znamy ten ból. Trzecia nad ranem, dopiero zaczynacie się rozkręcać, a tu uprzejma offowa ochrona zaprasza do wyjścia. W tym roku postanowiliśmy temu zaradzić. Wszystkich, którzy – absolutnie słusznie – uważają, że wyspać się można po OFFie, zapraszamy na After Party w Miasteczku Festiwalowym. Głównym punktem programu będzie… ognisko! Tak jest, proponujemy, żebyście spędzili czas oldskulowo, jak za hipiserskich czy harcerskich czasów bywało. Żebyście naprawdę byli razem, mogli się poznać, razem pośpiewać i potańczyć.

Właśnie – taniec! Gdyby się jednak okazało, że śpiewanie wam nie idzie, o rozkręcenie imprezy zadbają didżeje. W sobotę przy ognisku zagrają dla was Chris Menist i Maft Sai z kolektywu Paradise Bangkok, więc spodziewajcie się wykręconych azjatyckich brzmień, a w niedzielę swój set proponuje DJ Fitz – specjalista od dziwnych, ale porywających wykopalisk z każdej szerokości geograficznej.

Przy ognisku będzie też specjalny punkt sprzedaży napojów. Zapraszamy od piątku do niedzieli pomiędzy 2 a 4 nad ranem.